Relacja z naszego festynu na Łowisku Cysterskim 2024-08-31

Wzorem roku poprzedniego tegoroczny festyn dla dzieci zorganizowaliśmy również na Łowisku Cysterskim w Owińskach. Na termin wybraliśmy sobotę 31 sierpnia, aby odrobinę osłodzić naszym najmłodszym powrót do szkoły. Trochę obawialiśmy się o pogodę, ponieważ poprzednie dni były bardzo gorące, a pragnęliśmy, żeby nasz festyn był przyjemnością, a nie męczeniem się w upale. Na szczęście pogoda okazała się wyjątkowo łaskawa, gdyż w nocy z piątku na sobotę była burza, która spowodowała spadek temperatury w sobotę do 26 stopni.

Ekipa techniczna koła pojawiła się na łowisku już o godzinie 7:00. Trzeba było przygotować sprzęt kuchenny, stanowiska wędkarskie oraz ławki i stoły. Za kuchnię odpowiedzialni byli: Paulina Styperek, Lidka Styperek, Jacek Galas i Geniu Szaj. Część techniczną ogarniali Rysiu Styperek, Paweł Majchrzak, Maciej Urbaniak i Marcin Ruciński.

Już po 8:00 wszystko było gotowe i przyszło nam tylko czekać na najważniejszych gości, którzy mieli pojawić się o godzinie 9:00. Pierwsi z nich pojawili się już około 8:30, a chwilę po 9:00 był już komplet. Na festynie pojawiło się 28 dzieci, co łącznie z osobami dorosłymi dało nam prawie 100 osób.

Na początku Prezes przywitał wszystkich zgromadzonych i przedstawił plan imprezy. Potem odbyło się losowanie stanowisk na zawody wędkarskie, które zaplanowano od 10:00 do 12:00. Następnie wszyscy udali się na swoje miejsca, a w międzyczasie kuchnia zaczęła serwować naleśniki.

Wiadomo, że poziom umiejętności wędkarskich był wśród dzieci różny, ale na pewno ambicji nikomu nie brakowało. Ryby brały bardzo dobrze. Siatki szybko zapełniały się zdobyczami. Głównie były to płotki, wzdręgi i krąpie. Nawet pojawiły się karp o masie 1,6 kg złowiony przez Tobiasza Wiśniewskiego i lin 0,8kg, którego łowcą był Patryk Skowronek. Te ryby okazały się także największymi zdobyczami naszych zawodów.  Dzieciakom tak spodobały się zawody, że komisja sędziowska przedłużyła je o 30 minut.
Po ich zakończeniu przystąpiliśmy do ważenia urobku młodych wędkarzy.  Później ci, którzy ważenie zaliczyli, mogli udać się do kuchni po zasłużonego hot-doga, hamburgera lub kiełbaskę z grilla.
Okazało się, że najwięcej ryb złowił Maciej Wencka, który pod okiem wujka Romka wyciągnął 5,6kg.

Potem być czas na inne atrakcje: strzelanie z łuku prowadzone przez Adama Bartkowskiego i jego córkę Melę oraz strzelanie z wiatrówki, którą kierowali i Andrzej i Nina Ratajczakowie.

W tym samym czasie rozpoczął się turniej ciast. W tym roku w szranki stanęło ich aż 8! To nasz rekord. Każde z nich było oceniane przez dzieci i około 14:00 zostały ogłoszone oficjalne wyniki.
Najlepszym ciastem zostało wybrane te upieczone przez Paulinę Styperek, która nie kryla swojej ogromnej radości z faktu, że po raz pierwszy udało jej się wygrać ten konkurs, choć bierze w nim udział od wielu lat. Wszystkie kolejne ciasta otrzymały miejsce drugie, a każdy z uczestników otrzymał butelkę szampana.

Następnie przystąpiono do ogłoszenia wyników zawodów wędkarskich. Komisja sędziowska uznała, że zwycięzcami są wszystkie dzieci i postanowiła rozlosować nagrody wśród wszystkich uczestników. Dzieci wybierały sobie jeden sprzęt wędkarski. Do wyboru były wędki, kołowrotki, podbieraki, pokrowce, czapki, skrzynki. Następnie otrzymywały pamiątkowy grawer oraz pakiet przyborów szkolnych.
Dodatkowo nagrodzono najmłodszego uczestnika, którym był 3-letni Ignacy oraz łowców największych ryb.

Około 15:00 zakończyliśmy nasz Festyn i wszyscy rozjechali się do domów.

Chcielibyśmy bardzo podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji naszej imprezy, a więc właścicielowi Łowiska Cysterskie Panu Piotrowi, który udostępnił nam tą wodę, naszemu sponsorowi Panu Markowi, oraz wszystkim z ekipy, która pracowała przy obsłudze festynu.

Zdjęcia z festynu dostępne są w naszej Galerii